aaa4
Żółtodziób
Dołączył: 18 Paź 2017 Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
|
Wysłany: Czw 0:03, 26 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
-A ofiary pozwalaja wyssac z siebie krew? - zapytal Mac z niedowierzaniem.
Mezczyzna rozesmial sie.
-Do licha, nie! Trzeba im spojrzec w oczy i zahipnotyzowac, najlatwiej kobiety albo dzieci. To proste. Tylko nie mozna wpasc w rutyne i grasowac noc po nocy na tym samym terenie, bo dopadnie pana Oddzial.
-Tamta kobieta zamienila sie w wilka. My tez mozemy? - wypytywal dalej Mac.
-Jasne - odparl mezczyzna. - Wystarczy tylko chciec. Mozna tez zamienic sie w chmure dymu albo nietoperza. Czasami sie to przydaje. Tylko musi pan uwazac, zeby nikt pana nie sledzil do tej kryjowki, najlepiej tez trzymac sie z dala od krzyzy, jesli jest pan chrzescijaninem, albo od gwiazdy Dawida i pieczeci Salomona, jesli jest pan zydem. Prosze tez pamietac, ze moze sie pan utopic w plynacej wodzie. Poza tym, trudno sie dostac do prywatnych domow, jesli nie zostanie pan zaproszony, ale na wszystko sa sposoby, mozna na przyklad zahipnotyzowac kogos przez okno, ale to trudne i czesto klopotliwe. - Spojrzal na otaczajace ich wysokie budynki. - W tak duzym miescie zawsze jest duzo spoznionych przechodniow, niekoniecznie glupcow, ale ludzi, ktorzy pracuja w nocy. Prosze zachowac spokoj, nie zwracac na siebie uwagi, maskowac sie, a bedzie dobrze.
Mac skinal glowa oszolomiony i podziekowal mezczyznie. Na odchodnym manicure kabaty zawolal:
-Halo! Prosze mi cos powiedziec! Skoro nie zostal pan stworzony przez innego wampira, musial pan miec przezycie podobne do mojego. Rowna liczba osob musiala pana kochac i nienawidzic. Co pan robil za zycia?
Mezczyzna rozesmial sie gorzko.
-Jak ulotna rzecza jest slawa - mruknal. - Coz, kolego, bylem burmistrzem Filadelfii!
Post został pochwalony 0 razy
|
|